Idealny na upały! Klasyczny, zimny i pyszny! Podrzucam Wam dziś, sprawdzony wielokrotnie przepis na chłodnik z botwinki. Przygotowuje się go bardzo szybko – czyli tak jak lubię. To danie wielokrotnie podczas upałów, zdecydowanie będzie gościć na naszym stole. Chłodnik można podawać z jajkiem na twardo lub z opieczoną bagietką.
Składniki – na ok. 6 porcji:
– botwinka z buraczkami
– 1 litr maślanki
– 1 łyżka koperku
– 1 łyżka szczypiorku
– 5 rzodkiewek
– 1 ogórek
– 1 ząbek czosnku
– 2 łyżki soku z cytryny
– sól, pieprz do smaku
– jajka na twardo/ bagietka
Sposób przygotowania:
1. Gotujemy wywar – przez 15 minut w 1,5 szklanki wody, na małym ogniu gotujemy obrane i pokrojone w kostkę buraczki oraz łodyżki botwiny. 2-3 minuty przed końcem gotowania do garnka dorzucamy pokrojone liście botwinki. Delikatnie solimy i pieprzymy w trakcie gotowania. Następnie odstawiamy do ostudzenia.
2. W międzyczasie na grubych oczkach tarki ścieramy obranego ogórka i rzodkiewki. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sok z cytryny, koperek i szczypiorek.
3. Kolejno do wystudzonego wywaru dodajemy maślankę oraz przygotowane wcześniej pokrojone i starte warzywa. Doprawiamy wg gustu. Całość mieszamy i chłodzimy w lodówce. Podajemy z jajkiem lub opieczoną bagietką.
SMACZNEGO! :)
FOLLOW ME ON INSTAGRAM & FACEBOOK
1,875 total views, 1 views today
Uwielbiam chłodniki :) A botwinki nie jadłam 100 lat. Dziękuję za przypomnienie. Bardzo apetyczne zdjęcia tak przy okazji.
Dziękuję! :)
Wygląda prześliczne i chyba jutro zrobię. Dzięki za inspirację, jeśli smakuje tak jak wygląda to ja już stąd wychodzę bo o tej porze nie powinnam patrzeć na jedzenie :D
Piekny kolor!
Nie przepadam za chłodnikami, ale muszę przyznać, że robisz cudowne zdjęcia.
Uwielbiam botwinkę, niestety u mnie jest z nią problem ;(
wygląda przepysznie
aż chce się wypróbować ten przepis jak najszybciej
A wiesz, że ja chyba nigdy jeszcze nie jadłam chłodnika? Muszę nadrobić zaległości!
Uwielbiam botwinkę i zawsze zjadam ją ze smakiem. Twoja cudnie się prezentuje ;)
Mój jest nieco inny, ale i taki bym zjadła <3 Następnym razem dodam też czosnku – może jakoś poprawi smak :)
Jak znalazl! :) Teraz jest na to sezon!
Dziękuję za przepis. Wstyd się przyznać ale mam 29lat i jeszcze nigdy nie jadłam chłodnika z botwinki. Twój przepis i zdjęcia mnie bardzo zachęciły.
To super! Botwinka w dobrej cenie :) Czas zrobić chłodnik :)
Nigdy w życiu jeszcze nie jadłam chłodnika :O
Pozdrawiam!
No nie gadaj! Masz przepis i próbuj, bo wiele tracisz :)
Klasyka botwinkowa, idealna na upalne letnie dni :)
Przepis świetny, serwetki też 🙂 Mam identyczne, te z
Niebieskim paseczkiem 🙂
Chłodnik z botwinki to zawsze u nas hit lata :)
Chłodników zbytnio nie lubię, ale za to za botwinką przepadam! :)