Letnie orzeźwienie od beGlossy jest idealnym połączeniem świetnych kosmetyków na już niestety jesienne dni. Dzięki nowemu pudełeczku pachnie u mnie apetyczną pomarańczą i od razu poprawia humor.
W sierpniowej niespodziance dostałam aż 8 kosmetyków, są to kosmetyki których chyba nigdy sama bym nie kupiła, a dlaczego? Otóż lubię testować kosmetyczne nowości, jednak na co dzień mam jakieś tam swoje ulubione kosmetyki, których używam zawsze. A dzięki pudełku – niespodziance mogę poznać nowe kosmetyki i może skradną moje serce.
A w sierpniowym pudełeczku dostałam takie cuda:
– Rozświetlający krem liftingujący – Cashmere illuminator
– Żel hypoalergiczny do mycia twarzy i ciała – Iwostin Laboratorium
– Matowy top coat do paznokci – Nails INC London
– Glicerynowe mydło – pomarańcza z chilli – Organique
– Balsam do suchych miejsc 3 w 1 z pomarańczą i masłem shea – Joanna
– Zestaw korektorów – So Susan Cosmetics
– Krem nawilżający na bazie glicerynowy z wit. E, B2 i kamforą – Yu – Be
– Krem pod oczy Olay Anti – Wrinkle – Olay

Jeśli uznacie, że w pełni zasługujecie na taką niespodziankę i przyjemność, lubicie być zaskakiwane nowościami kosmetycznymi to polecam Wam beGlossy.
Można zamówić je TUTAJ. Cena pojedynczego pudełeczka to 49 zł, ale wartość kosmetyków które znajdziemy w środku zdecydowanie, nawet 4 – krotnie (!) przewyższa tą kwotę, a wybierając pakiet na 6 miesięcy, jedno pudełko jest gratis. Czy warto? Zdecydowanie!
Czekam już na następne! :)

4 komentarze
Moje ulubione. Posty oczywiście ;) a do glossy box sie przymierzam od dluzszego czasu i w koncu chyba sie zdecyduje. A co tam! :)
Czesc , trafilam na Twojego bloga przypadkiem i podoba mi sie co prawda tematyka dzieci to jeszcze nie moj temat ale i tak jest fajny , glossy i te sprawy no idziesz z duchem czasu . Teraz modne jest pokazywanie jaki masz smatphone co w nim masz (aplikacje jakich uzywasz)i w co go ubierasz(etui) moze tez zrobisz taki post? Lub co nosisz w swojej torebce :) Laura
Hej Laura, dzięki za podpowiedzi, pomyślę nad tym i zapraszam częściej ;)
Agnieszko od dłuższego czasu przeglądam Twojego bloga , chyba już od grudnia ale jeszcze nigdy nie dodałam komentarza dlatego dziś chcę Ci napisać , że podoba mi się to jak cudnie piszesz o córce , że robisz to dla niej , dla siebie i rodziny no i dla nas czytelniczek :) Szkoda tylko , że wszystko u Ciebie takie drogie… Jestem bardziej zwolenniczką stylizacji ubrań za kilka groszy nie istotne czy z wyprzedaży czy SH . Jeżeli chodzi o kosmetyki to również jestem bardziej zwolenniczką polskich firm typu Ziaja….
Ale nie przejmuj się bloguj dalej , pomysł z komentarza powyżej też jest całkiem niezły więc fajnie by było gdyby był , czekam też na to jak skracasz długą sukienkę i na kolejną część perfum. Czytam każdy post i komentarze pod nim … Często z kilkudniowym opóźnieniem i hurtowo ale czytam :) Hanka :)