Są takie dni, kiedy mam do opisania dużo, czasem nawet za dużo i muszę się powstrzymywać. Niekiedy są takie dni gdy wena kompletnie mnie opuszcza i nie wiem co napisać… tak jak dziś.
Ostatnie tygodnie spędziłyśmy w domu. Odkąd Zuzia zaczęła chodzić do żłobka to katar i kaszel to Jej wierni towarzysze. W końcu jest lepiej. Jest zdrowa, choć kaszel powraca czasami podczas snu, już sama nie wiem co to, może wina ogrzewania i suchego powietrza?
Podczas siedzenia w domu ogarnęłyśmy szafy, miałam sprzedać część swoich ubrań, ale w tym roku trafiłam na Szlachetną Paczkę, o czym pisałam tutaj. Mam ogromną potrzebę pomagania innym, dlatego ubrania (i nie tylko) powędrują do rodzin potrzebujących wsparcia i pomocy. Żałuję tylko, że nie mogę Im tego wszystkiego dać osobiście, chciałabym móc zobaczyć uśmiech na Ich twarzach.
Tak ogarnęłam swoją przestrzeń, lżej mi na sercu i cieszę się, że mogłam zrobić dobry uczynek.
Razem z Zuzią dokarmiamy także ptaszki i kotka, którego często spotykamy podczas spacerów. Ostatnio nawet czeka pod naszymi drzwiami aż wyjdziemy. Mały z niego łasuch, a najbardziej z jego widoku cieszy się Zuzka, która najchętniej by go wyprzytulała najmocniej jak umie :) co mogłoby się wiązać z opłakanymi skutkami… Przed spacerem moja córka wybrała sobie sama czapkę w której idzie. Czapa jest odziedziczona po cioci, trochę za duża, ale uparła się żeby w niej iść i koniec. W sumie to dobrze, że nie chciała iść w sandałkach, tylko ubrała się adekwatnie do pogody. Ptaszki karmimy prawie codziennie. Kotka zresztą też. A Wy robicie jakieś dobre uczynki?





7 komentarzy
Ja od lat pomagam ludziom. Nie tylko przez paczki. Pomagam im na codzień poprzez mile słowo, spotkania,opiekę nad dziećmi jak rodzice chcą wyjść itp. Pomagać trzeba codziennie,a nie w trakcie świąt. Szkoda,że niektórzy – choć mają dużo – rzadko potrafią się dzielić. Bądźmy ludźmi na codzień a nie od święta. DOBRO POWRACA
Zgadzam się z Tobą. Bycie dobrym człowiekiem na codzień jest dla mnie ważne, tak mnie wychowano i to staram się też przekazywać swojej córce. A Szlachetna Paczka działa właśnie od Święta i w to po raz pierwszy się zaangażowałam i namawiam do tego innych bo warto pomagać.
Bardzo dobry pomysł z oddaniem swoich rzeczy biednym też tak robię czasem z czegoś wyrosnę albo coś ze mnie wyrośnie czy jakiś nie przemyślany zakup i nie tylko ubrań ale są też rzeczy które kupi się do domu a potem nie pasują czy są zupełnie nie potrzebne. Firanki , cukiernice i inne zbędne rzeczy. Nigdy nie robiłam szlachetnej paczki gdyż wokół siebie mam tyle potrzebujących osób , że mam komu dawać i robić dobre uczynki :) Pozdrawiam
Cieszę się ogromnie, że coraz więcej z nas pomaga innym :) Pozdrawiam cieplutko :)
Śliczne zdjęcia :)
Co do kataru i kaszlu, to kup nawilżacz, bo przesuszone powietrze bardzo źle działa na górne drogi oddechowe,a cała zima przed nami
Dzięki :) właśnie myślałam o nawilżaczu. Polecasz z jakiejś konkretnej firmy?
Cześć,
pozwoliłam sobie nominować Twój blog do wyróżnienia Liebster Blog Award. http://kornelkowy.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award.html
Pozdrawiam Kasia