Niejednokrotnie po długim dniu usypiając Zuzię i walcząc z zamykającym się okiem stoję przed wyborem czy odpuścić i uderzyć w kimono czy wstać i napisać nowy post. Różnie to bywa, dzisiaj wybrałam opcję nr 2 :) Ostatnim postem chyba przywołałam prawdziwą wiosnę! W końcu jest! I jest tak pięknie! Normalnie pogoda wymarzona. Potrzebowałam takiej dawki słońca i temperatury powyżej 15 stopni. Dostałam potężny zastrzyk energii i wybudziłam się z zimowego snu. Wczoraj praktycznie cały dzień – wykluczając czas na drzemkę spędziłyśmy na dworze. Długi spacer, później huśtawki, baterie podładowane, a i kaczki nakarmione. Przywitałam też pierwsze piegi na moim nosie, kiedyś ich nie lubiłam i stosowałam różne sztuczki, aby ich się pozbyć, nawet okłady z zielonego ogórka :) a teraz mi to obojętne, chyba z tego wyrosłam. Udało mi się zrobić również kilka zdjęć. Był piasek i była woda, ale to niestety nie morze, tylko staszowskie stawy. Ale i tak było bosko!
Dzisiaj otworzyłam sezon rowerowy i po ponad 3 letniej przerwie (nie wliczając jednego razu w zeszłym roku) na dzień dobry zrobiłam 18! km. Na telefon ściągnęłam aplikację Endomondo, która liczy dystans i pokazuje spalone kalorie. Wieczorem natomiast po raz pierwszy w tym roku rozpaliłyśmy ognisko i pomogłyśmy w sprzątaniu działki.
Jestem na etapie poszukiwania fotelika na rower dla mojej Zuzki, dzisiaj odjeżdżałam z ciężkim sercem, (zostawiając Ją oczywiście w najlepszych rękach na świecie), widziałam, że tak bardzo chciała za mną jechać, dlatego jutro chyba wybiorę się na poszukiwania i będziemy jeździć razem :) Co prawda nie wiem jak to wyjdzie w praktyce, ale myślę, że dam radę z małym obciążeniem ;)
Czas także wymienić garderobę, moje dziecko zostało w jednych butach, a dobre koszulki mogę zliczyć na palcach u jednej ręki, wszystko jest za małe, rośnie jak na drożdżach! Dlatego zapraszam Was jeszcze raz na nasze wietrzenie szaf. Link znajdziecie TUTAJ. To jeszcze nie wszystko, jak znajdę chwilę to dodam resztę rzeczy.
Jak ja kocham taką pogodę! Po prostu chce się żyć podwójnie!
FOLLOW ME ON INSTAGRAM & FACEBOOK
10 komentarzy
Ty się nie opalaj tylko ruszaj szukać tego fotelika, tez potrzebuję :) a nie mogę się wziąć za szukanie!
Oj tam oj tam ;) Marta kupuj magazyn Grazia i jutro w Go sporcie jest 20% zniżki, także teges, może uda się coś upolować, a i na lody zostanie ;)
widać jak oczka śmieją się Wam do tego słońca :)
Małgosiu tak nie wiele, a tak pomaga :)
No w końcu przyszła. U nas wczoraj było ponad 20 st w cieniu, a w słońcu naprawdę ciepło :)
Na rowerze też bym pojeździła, bo tez miałam ponad 3 letnią przerwę
Super! Pogoda marzenie. A co do roweru – Iza w takim razie wszystko przed Tobą :) powodzenia :)
Czasami naprawdę warto wybrać drugą opcję i pocieszyć oko swoich czytelniczek ;) jest późno a ja sobie zrobiłam wieczór z blogami. Czasami trzeba wybrać
Pozdrawiam, i dużo ciepła życzę – MG
Dokładnie, szczególnie, że ja lubię cieszyć Wasze oko ;) również pozdrawiam :*
Ach jak to dobrze, że u Ciebie zawsze można trafić na uśmiechnięte buzie:)) Zaraz człowiekowi lepiej po wietrznym dniu. Oj rower by trzeba umyć po zimie i wyruszyć;p. I co udało się coś upolować w go sport? Buziole:***
Madzia cieszę się, że zrobiłam Ci dobrze :) Go sport wyczyszczony, ale znalazłam fotelik w innym sklepie internetowym, także czekam na dostawę, lepszą pogodę i wyruszamy na wycieczkę :) Buziaki Kochana :*