Nie wiem jak jest u Was, ale ja zawsze mam z tym problem. Nigdy nie potrafię się porządnie spakować, szczególnie wyjeżdżając na dłuższy urlop. I choć pakowanie kosmetyczki ograniczyłam do minimum i zabieram najpotrzebniejsze rzeczy w postaci mini kosmetyków, to z ubraniami i butami jest ciężko. Zabieram też leki, w walizce obowiązkowo mam przy sobie tabletki na ból głowy i tabletki na gardło. Jedzie ze mną również sprzęt elektroniczny pod postacią laptopa, ostatnio zabieram też tablet i bezprzewodowy internet. W końcu trzeba być na bieżąco :)
Wyjeżdżając nad polskie morze zawsze zabieram ciepłą kurtkę, jest tam pogoda tak zmienna, że bikini i japonki mogą nie wystarczyć. Co jeszcze?
Buty: na pewno wygodne trampki, baleriny i klapki + zwykłe pianki pod prysznic. I buty na koturnie – przydadzą się do sukienki, sandałki – tak na wszelki wypadek, a i jeszcze adidasy – bo przecież mam zamiar biegać brzegiem plaży… tak więc z 4 obowiązkowych par, robi się 7… :) To samo jest z ubraniami, przyda się strój sportowy i znajdzie się miejsce na sukienkę, bluzę, kurtkę, T-shirty, itd. itd. Zostaje jeszcze spakować walizkę dla Córki…
Ale jak już wspominałam, ja mistrzem pakowania nie jestem…
FOLLOW ME ON INSTAGRAM & FACEBOOK
11 komentarzy
U nas tak samo! Ostatnio jak jechaliśmy na tydzień na wakacje mieliśmy zapakowany cały bagażnik :) Wszystko było niezbędne :)
Hahaha no to też jesteś dobra :) I cieszę się, że nie jestem wyjątkiem ;)
Moje pakowanie to nic w porównaniu z pakowaniem mojego dziecka. Samochód zapakowany jest po dach, a my mamy jedną walizkę na spółkę :) A później okazuje się, że nie wzięłam dla siebie podstawowych rzeczy :)
Taaaa…. pakowanie dziecka to już w ogóle inna bajka :)
Uwielbiam się pakować na urlop:) I dość szybko mi to zajmuje – zawsze wiem po co jadę, gdzie i co chcę zabrać. Kosmetyki w małych opakowaniach to strzał w 10:)
http://zycienienabogato.blogspot.com/
Szczęściara!
Śliczne baleriny!!! Mogę wiedzieć gdzie kupiłaś? Co do pakowania to się nie wypowiadam, bo u mnie to jest masakra…. ;)
Kasia te baleriny to Gummie :)
Kiedy wpis z wakacji i zdjęcia ?
Niebawem :)
A ja zawsze robię listę zajmującą mniej więcej 2 strony kartki z zeszytu uwzględniającą absolutnie wszystko. Ilość rzeczy do zabrania wygląda przerażająco, ale nigdy niczego nie zapominam:) I podoba mi się odfajkowywanie:)