Od See Bloggers minęła już chwila, ale wydaje mi się jakby to było wczoraj. Musiałam tam być – i choć do Gdyni mam prawie 600 km, to akurat tak wypadło, że znalazłyśmy się we Władku na wakacjach i do Gdyni miałam rzut beretem.
See Bloggers w tym roku nabrało jeszcze większej mocy niż zwykle i konferencja przerodziła się w Festiwal dla blogerów i twórców internetowych. Masa warsztatów i prelekcji, znajome twarze z internetu na wyciągnięcie ręki. Niektórzy dzielili się z nami swoją wiedzą i zdradzali swoje sekrety, dotyczące blogowania oczywiście. Dla mnie masa przydatnych informacji, ale także przyjemności – brałam udział również w warsztatach kosmetycznych Eveline, kulinarnych, a nawet miałam szansę zrobić swoją whisky na warsztatach Grand`sa. Oczywiście nie obyło się bez przygód :) ale to troszeczkę pominę… i zostawię je tylko dla siebie.
W piątek po rejestracji wylądowałyśmy w kinie letnim na Molo w Sopocie – nasz seans nie trwał zbyt długo, że tak powiem ładnie – trochę na tym molo wiało i było po prostu mega zimno, dlatego zebrałyśmy się do domu i grzecznie poszłyśmy spać czekając na sobotnie wykłady i prelekcje.
Pierwsze prelekcje zaliczyłam z Radzką. No mega pozytywna dziewczyna, można by jej słuchać godzinami! Pokazała nam typy kobiecych sylwetek i jakie stroje do nich wybierać.
Kolej na pachnące chwile z marką Eveline. Miałam przyjemność przetestować najnowsze kosmetyki. Te z wanilią pachną obłędnie!
Fotografia w blogosferze – czyli jak robić lepsze zdjęcia – wykład prowadzony przez świetną parę z bloga Meri Wild – ale uwaga – zanim wejdziecie na ich bloga – najpierw zarezerwujcie duuużo czasu – po prostu przepadniecie…
Zarabianie w parentingu – czy to w ogóle możliwe? Odpowiadam: I to bardzo! Niektórzy, tylko po to zakładają bloga. Na szczęście większość osób prowadzi je z pasji i łączy przyjemne z pożytecznym – czyli pasję i pracę. Kto z Was nie chciałby tak zarabiać? Ta prelekcja była prowadzona przez Marlenę z bloga Makóweczki, Karolinę z bloga Szafeczka i Malwinę z bloga Bakusiowo. Dziewczyny zdradzały nam swoje sekrety ;)
Warsztaty kulinarne – Józio miał niesamowite powodzenie – były u niego prawie same laski!
Warsztaty Grant`s – to tu zrobiłam swoją whisky, która jeszcze stoi na półce :)
Sponsorzy spotkania zadbali o nas – oprócz wykładów było mnóstwo konkursów, prezentów i niespodzianek. Poniżej moje konkursowe zdjęcie perfum – nagrodą główną była wycieczka na Maderę. Niestety nie wygrałam, ale flakonik z pięknym zapachem dostałam w prezencie.
Prelekcja Elizy z bloga Fashionelka zgromadziła tłumy! Eliza mówiła o zarabianiu na blogu – w końcu ona wie jak najlepiej to robić.
Wieczorem w sobotę było after party – Havana Night. Zdjęć brak :)
W niedzielę od samego rana czekało na nas pyszne śniadanie z Belvitą, podobny przepis na odżywcze śniadanko znajdziecie TUTAJ.
I biegiem na kolejne wykłady, tym razem spotkanie z marką Momme, dalej Blogowanie z dzieckiem na kolanie i… powrót do domu.
Czy warto być na See Bloggers? Oj, warto, zdecydowanie! Organizacja była na medal, no… prawie na medal – minusikiem małym było tylko jedno stoisko z jedzeniem w strefie głównej. Na ok. 1000 osób to zdecydowanie za mało. Ale poza tym wszystko było super i żal było odjeżdżać. Poznałam nowych ludzi, były też moje ulubione blogerki. Utwierdziłam się w przekonaniu (kolejny raz!!), że Ci blogerzy to na prawdę zajebiści ludzie :)
A na koniec moje samotne zdjęcie ze ścianką w tle – zauważyłam ją dopiero jak wychodziłam ;)
See Bloggers dzięki za wszystko! :*
FOLLOW ME ON INSTAGRAM & FACEBOOK