Po raz kolejny Kasia z bloga Twoje DIY, została moją inspiracją. Najpierw, dzięki Jej projektowi powstało nasze tipi, a teraz wykorzystałyśmy pomysł Kasi na wykorzystanie połamanych kredek świecowych. Sobotę miałyśmy pracowitą i taką tylko dla nas. Najpierw zrobiłyśmy “nowe” kredki, później upiekłyśmy pyszne ciasteczka (przepis wkrótce ;)). Był też spacer i obowiązkowe sobotnie sprzątanie.
Moja córka, jak była odrobinę mniejsza uwielbiała łamać i skubać kredki świecowe. Teraz już chyba z tego wyrosła. Szkoda było mi ich wyrzucić, zostały takie połamańce. Wczoraj dałyśmy im drugie życie. Wykorzystałam formy do lodu z Ikea (choć nie był to w 100% dobry pomysł). W sklepach dostaniecie formy silikonowe przeznaczone do pieczenia, więc radzę tych użyć. Te do lodu dały radę, bo kredki się udały, jednak formy nieco się powyginały i do lodu już się nie nadają. Na pewno wykorzystamy je ponownie, bo kredek nam jeszcze trochę zostało. W domu miałyśmy formy rybki i serduszka. Dzięki temu mamy nowe, wyjątkowe kształty kredek świecowych. Spróbujcie, a Wasze dzieci na pewno będą zachwycone!
Potrzebujemy:
– kredki świecowe
– foremki silikonowe
– piekarnik
– nożyk
Wykonanie:
– z kredek zdejmujemy papierki – do tego użyłam nożyka – papierek przecinałam wzdłuż i schodził rewelacyjnie, bez skubania,
– połamane kredki układamy w silikonowych formach, te które są za duże trzeba połamać na mniejsze,
– formy z kredkami umieszczamy w nagrzanym do 150 stopni C. piekarniku. Czekamy ok. 6-10 minut. Co jakiś czas sprawdzamy stan rozpuszczenia kredek. Jeśli rozpuszczą się po 6 minutach, od razu formy wyciągamy,
– zostawiamy do ostudzenia i zastygnięcia masy. Po ok. 15 – 20 minutach (gdy nowe kredki będą już zimne) wyciągamy z foremek i gotowe!
Jak Wam się podoba?
Więcej pomysłów DIY:
3. DIY – Królestwo małej Zuzi – kącik wypoczynkowy
4. DIY – Pokój Zuzi cz. II – kącik zabaw
5. DIY – prezent na Dzień Mamy
7. DIY – robak z opakowań po jajkach
FOLLOW ME ON INSTAGRAM & FACEBOOK
21 komentarzy
Ale czad!!! Musimy wypróbować. Całą masę mam takich kredek :)
My zrobiłyśmy dwie “nowe” partie a jeszcze sporo zostało ;) Będzie na następny raz :)
rewelacja <3
wspaniały pomysł na nowe życie starych kredek
Wręcz idealne rozwiązanie, moje Dziecko było zachwycone :)
Super, muszę to zrobić!
:D
To jest absolutnie genialne. Uwielbiam tchnąć drugie życie w rzeczy, które normalnie wyrzuciłabym do kosza. A to dopiero zrobię niespodziankę swoim córkom. Fajnie, że się tym podzieliłaś.
Ja też! Jakiś czas temu malowałam meble i co chwila mam jakieś parcie na DIY ;)
PS. Mam nadzieję, że córkom się spodoba :)
Świetny pomysł. Muszę wypróbować :)
Extra! To też wspaniały pomysł, na wspólny i kreatywny czas.
Ale świetne… Mam mnóstwo połamanych kredek świecowych… myślę że przy pierwszej wolnej chwili wykorzystamy ten pomysł …
Dzięki komentarzom widzę, że nie ja jedyna mam zapasy kredek ;) Powodzenia ;)
Super post. :-) Wspaniały pomysł i przepiękne wykonanie. Pozdrawiam!
Dzięki! Pozdrowienia ;)
Fantastyczny pomysł :) Mam taką masę połamańców, że na pewno spróbuję.
Czy one się później łatwo usuwają z foremek czy foremki już nie są do jedzenia?
:) Z racji tego, że ja użyłam silikonowych foremek do lodu, które pod wpływem temperatury trochę się zdeformowały :) to te moje już nie nie nadają :D nie wiem jak będzie z foremkami do pieczenia, podejrzewam, że nadadzą się, ale do ponownego przetopienia kredek – ale nie jestem tego pewna na 100% ;)
Świetny patent, muszę tego spróbować z moją Anulą, bo połamanych kredek Ci u nas dostatek. Pozdrawiam.
Super pomysł :) Pewnie wypróbujemy!
Bardzo kreatywny pomysł!
Kreatywna forma zabawy :)