Lato i wakacje kojarzą mi się z opaloną, złotą skórą. Z muszelkami, rozwianymi włosami, krótkimi szortami i plecionymi torbami. Piaskiem i koniecznie szumem morza, choć część z nas lato zapewne spędzi w miejskiej dżungli lub w domowym zaciszu. Jak więc przetrwać i w co się zaopatrzyć, by czas ten upłynął przyjemnie, modnie i wygodnie? Chodzenie po wielkich sklepach już nie sprawia mi frajdy – bardziej męczy niż cieszy… ale zakupy przez internet lubię. Często wiąże się to z oszczędnością czasu i pieniędzy. A jak podstawia ktoś pod nos gotową listę wakacyjnego must have to już chyba w ogóle cudnie, prawda? :) Ahh… że warto zadbać też o nawilżenie i rozświetlenie skóry to chyba nie trzeba wspominać?
Osobiście tegoroczne lato mogę oblecieć w jednej stylizacji: biały top + dżinsowe szorty + klapki w panterkę i pleciona torba. Tyle w sumie by mi wystarczyło. Przyznam się też, że w tym roku pierwszy raz od kilku lat założyłam krótkie spodenki. Głupia myślałam, że w tym wieku to już nie wypada, że mam grube nogi, cellulit no i same wiecie. Ale walić niedoskonałości! :) Rzucie okiem na moje propozycje. Co byście przygarnęły?
- Wielofunkcyjny puder rozświetlający Mary Lou Manizer – do stosowania na policzki, oczy, a nawet na całe ciało. Można stopniować efekt od delikatnego rozświetlenia do pięknej tafli.
- Ręcznie tkana duża torba na plażę lub zakupy Aliexpress – to prawdziwy hit wakacji. Torba w sam raz na plażę, jaki i na wypad po zakupy.
- Nieśmiertelna biała bluzka Bon Prix.
- Świetna książka, taka którą czyta się z rumieńcem na twarzy ;) Przeczytałam ją w trzy, no może w cztery wieczory Prosty układ K.A. Figaro.
- Przyspieszacz do opalania SPF 15 Piz Buin Tan.
- Szorty dżinsowe Bon Prix.
- Balsam do ust Color Booster Artdeco.
- Krem do twarzy intensywnie nawilżający Clinique.
- Ręcznik z motywem liści 100% bawełny.
- Pozłacane bransoletki z muszelkami Aliexpress.
- Ręcznie robiona torba z muszelkami Aliexpress.
- Silnie nawilżający koncentrat pielęgnacyjny Clinique.
- Espadryle na platformie Refresh.
- Mgiełka chłodząca po opalaniu Bikini Ice Cold Bielenda.
- Kakaowy olejek do opalania Bielenda.
- Maseczka w płachcie Skin79 Fresh Garden Mask Red Ginseng.
- Woda toaletowa Si. Zawiera nuty soczystej czarnej porzeczki, zielonej gruszki, frezji i róży majowej. Całość kompozycji dopełnia paczula i jasne drzewo piżmowe.
- Tkaninowa torebka basic Me&Bags.
- Wygładzające i regenerujące masło do ciała Organique z kompleksem ekstraktów z malin, truskawek i jeżyn, a także marakui, noni, bluszczu pyłku kwiatowego. Zawiera też wodę z kwiatów gorzkiej pomarańczy, ekstrakt z lnu, masło Shea, oleje kokosowy, sezamowy, ze słodkich migdałów, słonecznikowy, rzepakowy. Samo dobro.
- Sukienka lniana Bon Prix.
- Klapki Bon Prix.
- Drugi tom książki Prosty układ, tym razem Zranione uczucia K.A. Figaro. Właśnie zamówiłam i czekam na przesyłkę!
- Mgiełka nawilżająca Kokos&Aloes do twarzy i ciała dla skóry odwodnionej Bielenda.
- Spinki z perełkami Aliexpress.
- Balsam do ust Cherry Cerise Balmi.
- Róż z perłowym połyskiem Mac.
- Bransoletka z muszelkami, po prostu musisz to mieć!
- Książka Kolory pawich piór Jojo Moyes.
- Ręcznik 100% bawełny.
- Szara sukienka z troczkami Bon Prix.
- Pleciona torebka na długim pasku Answear.
- Mydło w płynie WANILIA&CYNAMON, bez parabenów, PEG-ów, silikonów, sztucznych barwników Yope.
- Okulary Lacoste z filtrem UV 400.
- Puder brązujący Stonestreet Bobbi Brown.
- Balsam do ust Ecooking.
- Peeling do ust Ecooking.
- Klapki w panterkę Deichmann – mam i uwielbiam!
6 komentarzy
haaa stanowczo jestem na tak !
Moja dwa ulubione dodatki
Kapelusz – Uwielbiam zarówno te z dużym, jak i małym rondem. Wyglądają niezwykle elegancko i są praktyczne – szczególnie na wakacjach.
Okulary – Ważniejszy od kształtu jest odpowiednio wysoki filtr w okularach. Dobrze jest o to zadbać szczególnie na wakacjach w tropikach. . Inwestycja w porządne okulary jest opłacalna.
Poproszę wszystko! :D
Właśnie zamówiłam torbę z muszelkami, w sam raz na najbliższy wyjazd :) :) :)
Torby świetne ❤ na wakacje w sam raz. Uwielbiam taki klimat na urlopie ;)
Książkę Moyes chętnie zabiorę na urlop :)