Przyznaję, że ostatnio dużo czasu spędzam na Instagramie, a tam przed i po Nowym Roku był wysyp wszelakich podsumowań. Miałam wrażenie, że jak przeczytam jeszcze jedno, to dostanę czkawki. To dlatego początkowo stwierdziłam, że ja czegoś takiego robić nie będę. W końcu ten rok dał nam popalić i wszyscy znają ten scenariusz. A później… zmieniłam zdanie :) I dobrze, bo po podsumowaniu dostałam sporo fajnych wiadomości. No i stwierdzam, że pomimo trudności było całkiem nieźle. I nie zrozum mnie źle. Za nami bardzo ciężki okres, nie wiemy co dalej, ale mimo wszystko staramy się żyć “normalnie” na tyle ile można. Zawsze (choć to trudne) staram się wyciągać z życia to co najlepsze. Tak lepiej. Może nie zwariujemy?
STYCZEŃ 2020
Wizyta w Dzień dobry TVN – szczegóły były dogrywane jeszcze w 2019 r. Długo się zastanawiałam, bo to trudny temat, a ja nie chciałam wywlekać za wiele. Finalnie zdecydowałam się i nie żałuję. Wsparcie miałam od rodziców i najbliższych dwóch kobiet Kasi i Asi ❤️ Rok 2020 zaczął się bardzo dobrze. Później dostałam wiatru w żagle. Po wystąpieniu małam wiele dobrych wiadomości, jedną złą też – wiadomo…
LUTY 2020
W lutym blogowe zmiany. Mam dosyć starego wyglądu bloga. Denerwuje mnie logo i kilka innych przestarzałych funkcji. Znika zakładka WNĘTRZA i ZDROWIE, a powstaje zakładka PODRÓŻE. Były plany – częściowo wypaliły. W lutym chodzimy na spacery i zbieram materiały do wpisu o Instagramowych miejscach w Krakowie.
MARZEC 2020
Początek pandemii. Bardzo się boimy, a po głowach chodzą przeróżne myśli. Siedzimy w domu. Coś trzeba robić, więcej piekę i gotuję. Wpadam na pomysł i wydaję kulinarnego ebooka. Przygotowanie, zdjęcia, skład, itd. to wszystko trochę trwa – finalnie ebook gotowy jest w maju. Wszystko robię sama – to mega ekscytujące!
KWIECIEŃ 2020
Marzec/ kwiecień działamy razem z Kasią @muskatie. Zdjęcia, testy kosmetyków, kreatywne rzeczy – “zapychamy” nasze głowy czymś innym i staramy się nie dołować tym, co się dzieje na świecie.
Wielkanoc 2020 – pierwsze święta poza rodzinnym domem. Spędzamy je z naszymi kochanymi sąsiadami, z którymi dzielimy nie tylko taras, ale i życie. Wiosna, moje urodziny, czas leci. Spotykamy się na tarasie, w domach robimy bazy…
MAJ 2020
Maj – kto może pracuje zdalnie. Nie wszyscy mogą, niektórzy tracą pracę, jest ciężko, to przygnębiające. Ci co mogą organizują domowe biura, “walczą” z domownikami i codziennością – starają się “normalnie” pracować. Ja tak pracuję od ponad 4 lat i to dlatego powstaje wpis o pracy zdalnej. Dzielę się wiedzą i spostrzeżeniami jak to wszystko ogarnąć.
Później inwestuję w stronę, pomaga mi przy tym Opiekun Bloga. Sama nie dałabym rady – to wyższy level. Grzebanie w bebechach to nie dla mnie. Blog wygląda tak jak sobie wymarzyłam. Kosztuje mnie to kilka stów, ale w styczniu powiedziałam sobie, że jeśli nie ogarnę bloga i jeśli nie będzie się lepiej rozwijał to zaoram go… Czy się udało? Oceniam to tak na… 65%.
Sama biorę na klatę założenie newslettera. Biorę udział w wyzwaniu Oli Gościniak, która dzieli się wiedzą. Jakie to było cholernie trudne! Tym bardziej, że czas miałam ograniczony i często siadałam do tego po całym dniu pracy. Córka cały czas była w domu, zarywam noce, ale finalnie udało się!!!
W maju powstaje też bardzo osobisty wpis o Body Positive w Mediolanie. Do tego wpisu musiałam dojrzeć… Ale jest, cały czas dostępny. Można poczytać :)
Pomalutku świat luzuje… nieśmiało wychodzimy do pobliskiego parku. Robimy piknik, siedzę z komputerem na trawie i kończę ebooka. To też nie takie hop siup!
W maju kolejne blogowe zmiany. Powstaje dział “Kobiece rozmowy”. Choć z natury jestem raczej introwertykiem to brakuje mi ludzi, rozmów, wyjść, wszystkiego co normalne. Zapraszam dwie wspaniałe kobiety do rozmów. Zajrzyj – zakładka “Kobiece rozmowy” czeka.
Na świat wychodzi mój ebook Domowe Słodkości. Choć jestem zmęczona i urobiona po pachy, to mega szczęśliwa i usatysfakcjonowana. Postanawiam, że ebook jest darmowy, a można go otrzymać po zapisaniu się na mój newsletter.
CZERWIEC 2020
Po 3 miesiącach siedzenia w domu w końcu jadę do rodziców. W końcu wolność!! Robimy sesję w polu makowym, które odkryłyśmy przejazdem. Jest pięknie, pachnąco, normalnie!
Dostaję też fajną propozycję współpracy. Jedziemy do drewnianych domków w Kryspinowie.
LIPIEC 2020
Jak już poluzowałyśmy i nas “wypuścili” to cieżko było usiedzieć w domu. Wybrałyśmy się za Kraków, później co rusz zaliczałyśmy wycieczki po mieście. Zrobiłam też małą metamorfozę kącika na tarasie. Wyszło cudnie! A później pojechałyśmy do Sopotu.
SIERPIEŃ 2020
Upragnione wakacje – po miesiącach w zamknięciu wszystko docenia się bardziej. Ponad tydzień w innym miejscu niż dom. Totalna beztroska. Mówię Ci, zostałabym tam trochę dłużej, a powstałby wpis o instagramowych miejscach w Trójmieście. Takie miejsca mnie przyciągają! Co widać po zdjęciach :)
Pod koniec sierpnia poleciałyśmy… na Sycylię! To był najpiękniejszy czas w całym roku. Do ostatniej chwili były chwile zawahania. Pamiętam, że wtedy w Polsce było około 800 zakażeń dziennie, a Sycylia była bezpieczna – zakażeń było po kilka na dzień. To była bardzo dobra decyzja, choć rodzice do końca pytali: “jesteś pewna, że to dobry pomysł?”.
Wpisy o Sycyli będą – tylko znajdę odrobinę czasu. Kocham każde miejsce tam! W ogóle Italia od zawsze była obiektem moich westchnień.
WRZESIEŃ 2020
Zuzia idzie do pierwszej klasy. Baterie naładowane na 100%. Pandemia rozkręca się, ale póki co korzystamy z wolności, popołudniami jeździmy na rowerach i robimy wypady za miasto. Zuza do szkoły długo nie pochodziła, chwilę później lądujemy na kwarantannie, a później przechodzimy na zdalne nauczanie.
Jeszcze można bywać tu i tam. Dlatego z paczką znajomych jedziemy na weekend do Krynicy Zdrój. Spacerujemy, zwiedzamy, odpoczywamy.
PAŹDZIERNIK 2020
Żeby nie było tak zajebiście i kolorowo – łapią mnie zawroty głowy i siada kręgosłup. Zapisuję się na fitness (długo nie chodzę, bo chwilę później zamykają), robię “wszystkie” możliwe badania. Ćwiczę w domu, szukam pomocy u fizjoterapeuty, kupuję matę z kolcami i specjalną poduszkę do spania, walczę. Za mną już RTG kręgosłupa, krew, usg tarczycy, wizyta u fizjo, masażysty, osteopaty, neurologa i tomograf. Przede mną jeszcze rezonans, ginekolog i dermatolog.
Pandemia na pełnych obrotach. Szkoła zdalna, praca zdalna. Wychodzimy tylko czasami.
LISTOPAD 2020
Listopad – zwalniamy na maksa. Siedzimy w domu, mało się dzieje. Zmieniam w końcu logo bloga na nowe, jednokolorowe, minimalistyczne. Razem z Kasią wracamy do domowych sesji.
GRUDZIEŃ 2020
Grudzień, koniec roku i nadzieja, że wraz z magicznym przejściem w 2021 wydarzy się coś niesamowitego i pandemia zniknie…
Póki co, dalej robimy sobie małe wycieczki i wypady za miasto. Powstają zdjęcia do współpracy z BonPrix. Po raz pierwszy wybieramy się nad Morskie Oko. Co to była za przeprawa! Więcej info w tym wpisie: TUTAJ. Odwiedziłyśmy też piękne miejsce czyli Villę 11 w Zakopanem. Już nie mogę się doczekać, aż pojedziemy tam na dłużej.
W grudniu decyduję się na Netflixa. Od tamtej pory nie włączam TV. Przepadłam…
Nowy rok, stara ja, ale nowe plany! Będę je wdrażać, bo jak widać blogowe sprawy idą do przodu i nie zaorałam go! To dla mnie sukces :) :) :)
Najważniejsze wpisy z 2020 r.:
1. Jak to jest zaczynać wszystko od nowa?
2. 3 dni w Mediolanie – mini przewodnik
3. Instagramowe miejsca w Krakowie cz. 2
4. Jak samodzielnie ogarnąć domowy chaos?
5. 6 lat blogowania – jakie rady na początku dałabym sobie samej?
6. MyLifestyle & Muskatie: test czerwonych, matowych szminek
7. Praca zdalna – prawdziwy home office czy praca na niby?
8. Dlaczego wzięłam udział w Body Positive Catwalk w Mediolanie?
9. Z filiżanką kawy – o działalności w sieci, podróżach i samodzielnym macierzyństwie
10. Kreatywność w czasie kwarantanny – wywiad z Kasią Słomką
11. Zapisz się na mój newsletter i odbierz ebooka w prezencie!
12. Wakacje na Sycylii – kilka rzeczy, o których musisz wiedzieć przed wyjazdem
13. Czego zazdroszczę innym kobietom?
14. #szczęściejestproste – wywiad z Karoliną Wilk o szczęściu, fajnym życiu i przeciwnościach losu
Jaki był Twój 2020? Jak go wspominasz? Daj znać w komentarzu :*
8 komentarzy
Ale się napracowałas z tym wpisem. Cały rok w pigułce. Gratuluję 👏
Oj tak, “chwilę” mi to zajęło, ale było warto – chociażby z tego względu by, uświadomić sobie, że 2020 to nie tyko złe rzeczy.
Fajne podsumowanie :)
Dzięki!
Aga, mimo tej całej pandemii i zamknięcia Twój rok był naprawdę dobry i ciekawy. Ile pięknych podróży po Polsce (i nie tylko ;)). Mam nadzieję, że jak nas pootwierają i zrobi się trochę normalniej to uda nam się wyjść na jakąś kawę w Krakowie :)
Pewnie! Bardzo chętnie :) Może uda się na wiosnę? Mimo wszystko nie było tak źle. Dzięki za odwiedziny i powodzenia :*
Twój poprzedni rok był bardzo ciekawy i od siebie życzę Ci, zeby obecny 2021 rok byl jeszcze ciekawszy, przyjemniejszy i szczesliwy.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Dziękuję, w sumie to może być podobny :D Pozdrowienia!